10 sposobów na szybką naukę angielskiego
Angielski jest światowym językiem. Nie należy wprawdzie do najtrudniejszych języków do nauki, lecz przez bogate słownictwo i skomplikowana pisownię może się wydawać, że szybkie opanowanie tego języka jest niemożliwe. Z nami nie ma rzeczy niemożliwych! Wystarczy zapamiętać tych kilka przydatnych strategii. Po to właśnie stworzyłam listę 10 wskazówek, dzięki którym szybciej nauczysz się angielskiego i już wkrótce całą wiedzę będziesz mieć w małym paluszku!
1. Czytaj wszystko, co tylko wpadnie Ci w ręce
Klasyka literatury, książki, gazety, strony internetowe, e-maile, tablica na Facebooku, pudełka po płatkach śniadaniowych – czytaj, co tylko jest do przeczytania po angielsku. Dlaczego? Na pewno natrafisz na nieznane słówka oraz całkiem sporo tych, które już opanowałeś. Dzięki czytaniu nie tylko utrwalisz sobie słownictwo, lecz także poznasz nowe konteksty użycia, dzięki czemu zrobisz szybsze postępy. Co więcej, nauka nowych wyrażeń jest niezbędna do wzbogacania Twojego arsenału słownictwa, zwłaszcza jeśli chodzi o język, na który składa się tyle słów, co w angielskim! Przede wszystkim jednak nie poprzestawaj na czytaniu, lecz…
2. Notuj nowe słówka
To przydatna rada z jednego konkretnego powodu: naprawdę działa! Stykając się po raz pierwszy z nowym ciekawym słowem, może się nam wydawać, że nigdy nie wyleci nam z głowy. Możesz mi wierzyć na słowo – w większości przypadków wyleci już niebawem. Aby temu zaradzić, wejdź w nawyk noszenia ze sobą kolorowego notesika lub używania aplikacji, takich jak Evernote. Gdy tylko usłyszysz lub przeczytasz nowe słowo lub wyrażenie, zanotuj je w kontekście, tzn. razem ze zdaniem i znaczeniem, w którym je napisano. Oszczędzisz tym samym czas i przy ponownym zetknięciu ze słówkiem nie będziesz musiał zachodzić w głowę, co też ono mogło znaczyć.
3. Rozmawiaj z ludźmi
Do czego może służyć język, jeśli nie do komunikowania się? Oczywiście jednym z naszych ostatnich cywilizacyjnych kroków było opanowanie trudnej sztuki komunikacji bez otwierania ust – czyt. Whatsapp! – ale kiedy przychodzi co do czego, z językiem obcym zajdziesz dalej, mogąc w nim rozmawiać, a nie tylko pisać lub czytać. Pomyśl o tych wszystkich ludziach, którzy „rozumieją, ale nie mówią po angielsku”. Wielu z nich wzdryga się na myśl o wyduszeniu z siebie paru słów w obcym języku. Nie bądź taki – szukaj ludzi mówiących po angielsku (zwłaszcza jeśli jest to ich rodzimy język) i skorzystaj z okazji nieformalnej lekcji angielskiego w formie rozmowy. Jeśli żaden znajomy nie przychodzi Ci do głowy, zapisz się na kurs – tradycyjnie w szkole językowej lub online.
4. Subskrybuj kanały na Youtube i słuchaj podcastów (po angielsku)
Lubisz humor? Politykę? Blogowanie? Gotowanie? Na Youtubie lub stronach z podcastami każdy znajdzie coś interesującego. Tym lepiej dla Ciebie, że większość jest po angielsku! Subskrybuj parę kanałów i oglądaj filmiki w wolnym czasie lub słuchaj podcastów w czasie jazdy do pracy i szkoły. Na początku możesz mieć małe trudności ze zrozumieniem niektórych akcentów, jednak ta umiejętność także przyjdzie z czasem (a do tego przyswoisz mnóstwo nowego słownictwa!).
5. Wyjedź za granicę
Jeśli ktoś zna lepszy pomysł na naukę angielskiego niż wyjazd do anglojęzycznego kraju i zanurzenie się w języku podczas życia i studiowania, niech da nam znać! Wszyscy wiemy, że angielski to jeden z najczęściej używanych języków na świecie. Możesz wybrać swoje idealne środowisko do nauki w dowolnym mieście, klimacie i położeniu geograficznym. Pomyśl tylko o życiu w Australii, Nowej Zealandii, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Południowej Afryce i wielu innych.
6. Skorzystaj z towarzystwa przyjaciół
Być może niektórzy z Twoich znajomych wrzucają na swoją tablicę posty po angielsku? Nie pomijaj ich, siedząc na Facebooku – przejrzyj ich statusy i zajrzyj na linki, które wysyłają – co najmniej jeden lub dwa dziennie. Mogą to być newsy lub artykuły, filmiki, rozmowy, blogi, piosenki, cokolwiek – sprawdzaj wszystko, co Cię zainteresuje (o ile jest po angielsku).
7. Zadawaj dużo pytań
Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do piekła, to muszą tam doskonale znać języki! Ucząc się angielskiego, na pewno natrafisz na wiele kłopotliwych kwestii. Zamiast trwać w niepewności, bądź dociekliwy i próbuj je rozwiązywać! Jeśli tylko chodzisz na kurs angielskiego, spytaj nauczyciela (po to go masz!). Jeśli uczysz się sam – spokojna głowa. Na pewno znajdziesz odpowiedzi na blogach, stronach językowych i forach. Trzeba tylko dobrze poszukać – warto!
8. Podążaj za gwiazdami
Prawdziwy fan wie wszystko o swoich idolach. W Twoim wypadku niech wybrany aktor lub piosenkarz mówi po angielsku i udziela wielu wywiadów – wszystko po to, byś mógł posłuchać go na Youtube i podszkolić swoje własne umiejętności. Obejrzyj raz dla załapania ogólnego sensu, później ponownie – tym razem notując wszystkie interesujące wyrażenia i słówka. Slang, historyjki, humor i anegdoty na pewno zapewnią sporo materiału do nauki!
9. Zacznij od tego, czego najbardziej potrzebujesz
Angielskiego nauczysz się szybciej, jeśli cały czas będzie Ci przyświecał jakiś cel. Szykujesz się na wymianę studencką? W tym wypadku skup się na słownictwie związanym ze studiami. Czeka Cię międzynarodowa konferencja? Ćwicz rozmówki, by złapać kontakt z partnerami zawodowymi. Wybierasz się w podróż? Na pewno przyda się słownictwo związane z turystyką i transportem. Chcąc magicznie nauczyć się wszystkiego naraz, rzucamy się czasem na zbyt głęboka wodę. Wtedy całkiem prawdopodobne, że trochę się pogubisz i skończy Ci się motywacja. Dlatego też ostatni punkt:
10. Nie przejmuj się, gdy coś nie wychodzi
Jeśli czujesz, że postępy nie przychodzą tak szybko, jakbyś tego oczekiwał – co zdarza się wszystkim – nie wmawiaj sobie, że nigdy się nie uda. Najlepiej usuń słowo „nigdy” ze swojego słownika. W gruncie rzeczy proces nauki języka jest bardzo subtelny, a załamywanie rąk tylko odwraca Twoją uwagę od małych sukcesów, które cały czas robisz. Dlatego też mów: „Każdego wieczora jestem trochę dalej niż byłem rano” lub „Jeszcze pół roku temu nie umiałem tego wszystkiego, co teraz” i nie zapominaj o zdobytej wiedzy, która przecież musiała skądś przyjść!