Brighton, czyli to, co najlepsze w Wielkiej Brytanii
Brighton leży mniej niż godzinę jazdy samochodem na południe od Londynu i jest wyjątkowym brytyjskim miastem – dodam, że moim ulubionym. Czy pada deszcz czy świeci słońce, lato czy zima, Brighton jest jednym z ciekawszych miejsc do zobaczenia. Oprowadzę Cię po jego najpiękniejszych miejscach.
Brighton jest ucztą dla podniebienia. W każdą niedzielę odjazdowe kluby pełne są chętnych na tradycyjny pieczony obiad (w stylu Brighton, oczywiście). Dołóż na dokładkę wielki mecz piłkarski i będziesz czekał godzinami na wolny stolik. Moja ulubiona knajpa? The Lion & Lobster z telewizorem na każdej ścianie i dwoma ogródkami piwnymi. Nie ma lepszego miejsca na przyjemne niedzielne popołudnie.
Słońce wydobywa z Brighton i jego mieszkańców najlepsze strony. Jeśli poszczęściło ci się przyjechać do Brighton w słoneczny dzień, idź prosto na plażę i usiądź w jednym z dwudziestu barów i kawiarni rozrzuconych po wybrzeżu. Muzyka tworzy niesamowitą atmosferę, a ludzie w każdym wieku siadają gdzie popadnie, by złapać trochę promieni słońca. Brighton Music Hall z 500 miejscami siedzącymi jest jednym z najpiękniejszych miejsc na relaks w słoneczny dzień.
Zdecydowanie najlepszym miejscem na zabicie czasu jest Laines. Tam można po prostu usiąść i do woli obserwować ludzi w leniwy dzień. Prawdziwy klejnot Brighton, labirynt markowych i niezależnych butików, salonów tatuażu, sklepów muzycznych, kiczowatych kawiarenek, kabaretów, restauracji, które serwują najwymyślniejsze potrawy. Położone po dwóch stronach North Road, North i South Laines, to miejsce o wyjątkowym klimacie. Koniecznie trzeba je zobaczyć.
W South Laines znajdziesz butiki, które napędzają biznes sklepów na East End w Londynie. Tam też są najlepsze bary i kluby w Brighton. North Laines, oddzielone od South jedynie ulicą, czaruje osobliwą magią, która sprawia, że Brighton jest tak niezwykłym miastem. Większość sklepów i kawiarni należy do lokalnego biznesu, wspiera i sprzedaje lokalne produkty. To wyjątkowe miejsce, które koniecznie musisz odwiedzić. Nawet, jeśli masz ograniczony budżet, idź do North Laines, usiądź na ławeczce z tajwańskim napojem bubble tea w ręce i obserwuj codzienne życie mieszkańców Brighton.
Moja ostatnia rada? Jeśli jesteś kibicem sportowym, nie zapomnij pójść na stadium AMEX, gdzie gra klub piłkarski Brighton & Hove Albion. To właśnie tam, na najnowszym stadionie Wielkiej Brytanii, “The Seagulls” („Mewy”) rozgrywają mecze z drużynami przyjezdnymi. Widownia może pomieścić 27 tysięcy krzyczących gardeł, co sprawia, że atmosfera jest bardziej elektryzująca od wyładowań elektrycznych. A jeśli zgłodniałeś, spróbuj jednego z pysznych lokalnych ciast.