Poczuj się w Singapurze jak u siebie w domu

Artykuł jest zainspirowany postem Jerica Adraino 4 sposoby na Singapur (opublikowanym na blogach EF Vietnam i EF Japan).

Mówi się, że najlepsze w Singapurze to jedzenie i zakupy. Kiedy Twoja noga przekroczy granicę Miasta Lwa, szybko to zrozumiesz. Jednak Singapur, który jest wielkości połowy Londynu, to dużo więcej niż sklepy i restauracje. Zapoznaj się z naszym przewodnikiem, który pomoże Ci odkryć fascynującą różnorodność, którą miasto ma do zaoferowania.

SPRÓBUJ WSZYSTKIEGO

Rób to, co każdy mieszkaniec Singapuru robi, i wybierz się na spacer próbując wszystkiego, co miasto ma do zaoferowania. Indyjskie dosa, dobrze przyprawione i polane różnymi sosami, albo Hainanese (kurczak z ryżem), jeśli preferujesz kuchnie chińską. Spróbuj laksa, ostrą zupę z makaronem, by uraczyć swoje kubki smakowe kuchnią malezyjską, skieruj się w stronę stoiska mamak, by doświadczyć indyjsko-malajskiej mieszanki zwanej roti canai (rodzaj płaskiego chleba). A jeżeli masz ochotę na coś słodkiego, spróbuj singapurskiego przysmaku kaya toast, iście niebiańskiego połączenia dżemu kokosowego (kaya) z cukrem, mlekiem kokosowym i jajkami podanymi na toście.

OPIJ SIĘ KAWĄ I HERBATĄ

Jest niezwykle ważne, byś się nie odwodnił zwiedzając miasto i odkrywając nowe miejsca. W Singapurze ten obowiązek jest czystą przyjemnością. Dwa słowa, które musisz zapamiętać to are_teh_ (herbata) i kopi (kawa). Zarówno kawę i herbatę możesz znaleźć w kopi tiam,(kawiarni), która oferuje niezliczone rodzaje popularnych napojów. Jeśli już tam jesteś koniecznie spróbuj teh tarik, narodowego napoju Malezji, który można przetłumaczyć na „zalewaną herbatę”. Składniki są bardzo proste: herbata i mleko, sposób przygotowania w pełni wyjaśnia nazwę. Z jednej filiżanki przelewasz napój do drugiej, wszystko powtarzasz dopóki, dopóty herbata się spieni. Może nie brzmi to zachęcająco, zrozumiesz wyjątkowość procesu, kiedy go zobaczysz.

OTWÓRZ SIĘ NA EKSCENTRYCZNOŚĆ

Koniecznie musisz zobaczyć Haji Lane w dzielnicy Kampong Glam. Malajska wioska przeobrażona w hipsterskie miasteczko uraczy Cię zabawą i eklektyczną energią. Mała, wąska uliczka nasiąknięta międzynarodową kulturą i artystyczną atmosferą wolną od drapaczy chmur, pozwoli Ci zapomnieć, że znajdujesz się w centrum jednej z największych metropolii na świecie. Odnajdziesz tam mnóstwo unikalnych sklepów, alternatywnych jadłodajni i przytulnych kawiarni, w których możesz chwilę odpocząć od podziwiania niecodziennej architektury, kolorowych murali i niesamowitej sztuki ulicznej.

TAM GDZIE WSCHÓD SPOTYKA SIĘ Z ZACHODEM

Tiong Bahru jest obecnie najbardziej kultową dzielnicą na przedmieściach Singapuru. Pełno tam kawiarni (tak, jeszcze więcej kopi!), księgarni, galerii sztuki, a to wszystko między chińskimi zabudowaniami. Tiong Bahru to artystyczna mieszanka wschodu z zachodem, najlepiej zwiedzać ją wybierając się na popołudniowy spacer.

ODKRYJ TO, CO ZATOKA MA DO ZAOFEROWANIA

Marina Bay jest zaiście niesamowita, zarówno za dnia jak i w nocy. Tak naprawdę nie ma znaczenia gdzie zaczniesz zwiedzanie, choć dlaczego by nie spojrzeć na miasto z Singapore Flyer, jednego z największych na świecie diabelskich młynów? Zobacz Merlion w Merlion Park, znaną rzeźbę przedstawiającą w połowie rybę, w połowie lwa, by zafundować sobie niezapomnianą sesję zdjęciową. A potem polecamy przejść się do obsypanych nagrodami Gardens by the Bay. Zapierająca dech w piersiach zieleń oferuje miejsce na piknik, największy na świecie wodospad pod dachem, pionowe ogrody i przepiękne kwiaty, Twój Instangram nie nadąży za publikowaniem zdjęć. A, i nie zapomnij, że to wszystko otoczone jest siecią sklepów, restauracji i muzeów i jednym szczególnym budynkiem…

ZASZALEJ I PRZEPŁYŃ SIĘ

Miejscem, któremu trudno się oprzeć jest Marina Bay Sands: układające się w trzy kaskady wieże hotelowe z basenem o długości 150 metrów na 57. piętrze. Spójrzmy prawdzie w oczy: nie ma nic lepszego niż kąpiel w takim miejscu. Marina Bay to także nocne kluby, kasyno, sklepy i restauracje i muzeum, to tak w razie jakbyś się znudził widokiem z basenu.

ZACHWYĆ SIĘ UNIKATOWĄ ARCHITEKTURĄ

Singapur może się pochwalić paroma znanymi na całym świecie budowlami, więc przygotuj swój aparat! Vertical Village, budowla, która wygląda jak ułożone w stos bloki mieszkalne, został wybrany Budynkiem Świata 2015 roku. Przypominająca trochę grę w Jengę. Marina Bay Sands nie przestaje nigdy zachwycać, tak jak i ArtScience Museum, które dla jednych wygląda jak kwiat, a dla innych jak ręka robota. A jeśli już jesteśmy przy interpretacji dzieł architektury nie zapomnijmy  o Esplanade, centrum sztuki, który swoim kształtem przypomina ogromny kwiat durian albo oko muchy. Jeśli masz jeszcze miejsce na swoim telefonie albo karcie pamięci w aparacie, skieruj się w stronę Helix Bridge. Poza, ujęcie, migawka – udostępnij.

ODKRYJ DZIKĄ I ZIELONĄ STRONĘ MIASTA

Singapur wygląda jak miejska dżungla, choć miasto bucha zielonymi miejscami, których nie można po prostu ominąć. Możesz odkryć historię miasta wskakując na rower (Punggol Waterway, Bidadari Cemetery albo Halus Wetland) lub też podziwiać piękne ogrody i parki na piechotę. Wystaw się na kojące promienie słoneczne na jednej z wielu plaż (East Coast Park), albo obserwuj dziką przyrodę w jej naturalnym otoczeniu (Jurong Bird Park, Sungei Buloh czy Chek Jawa).

WSKOCZ NA WYSPĘ

Sentosa to piękny turystyczny resort położony na wyspie, mniej niż kilometr od Singapuru. Sentosa po malajsku oznacza „spokój i harmonię”, choć miejsce trudno nazwać sennym. Po krótkiej przejażdżce kolejką linową z Singapuru ujrzysz dużą na 5 kilometrów kwadratowych wyspę pełną ekscytujących atrakcji, parków rozrywki i hoteli. Ale tu nie chodzi jedynie o rozrywkę, Sentosa to również las deszczowy, białe piaszczyste plaże, które sprawią, że Twój Instangram szybko zapełni się niezapomnianymi zdjęciami.

Zdjęcie Nicolas Lannuzel, Flickr / Creative Commons